@rademaker
Jeśli mamy się przerzucac anekdotami przywołanymi przez zawodną pamięc, to ja mam własną: płyn Lugola dostałem w szkolę w środę, co pamiętam, jako że tego dnia rodzice pozwolili mi nie iśc na basen (za co byłem im bardzo wdzięczny). Środa przypadała 30go kwietnia, co zgadza się z przytoczoną wyżej chronologią.
Wygooglana przed chwilą strona atomowe.pl (atomowe.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=29&Itemid=1) o całkowicie niesprawdzanej przeze mnie wiarygodności twierdzi co nastepuje:
"Około 75% populacji dzieci w 11 województwach przyjęło jod stabilny w ciągu pierwszych 24 godzin akcji.(...)Na pozostałych terenach akcja przebiegała mniej sprawnie niż w województwach północno-wschodnich. Tam zaledwie 25% populacji dzieci otrzymało jod stabilny w ciągu pierwszych 24 godzin. W tych rejonach kraju akcję jodową w większości zakończono 2 maja, jednak w niektórych miejscowościach ciągnęła się ona jeszcze do 5 maja."
Jeśli mamy się przerzucac anekdotami przywołanymi przez zawodną pamięc, to ja mam własną: płyn Lugola dostałem w szkolę w środę, co pamiętam, jako że tego dnia rodzice pozwolili mi nie iśc na basen (za co byłem im bardzo wdzięczny). Środa przypadała 30go kwietnia, co zgadza się z przytoczoną wyżej chronologią.
Wygooglana przed chwilą strona atomowe.pl (atomowe.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=29&Itemid=1) o całkowicie niesprawdzanej przeze mnie wiarygodności twierdzi co nastepuje:
"Około 75% populacji dzieci w 11 województwach przyjęło jod stabilny w ciągu pierwszych 24 godzin akcji.(...)Na pozostałych terenach akcja przebiegała mniej sprawnie niż w województwach północno-wschodnich. Tam zaledwie 25% populacji dzieci otrzymało jod stabilny w ciągu pierwszych 24 godzin. W tych rejonach kraju akcję jodową w większości zakończono 2 maja, jednak w niektórych miejscowościach ciągnęła się ona jeszcze do 5 maja."