@charliebravo
Hmm, gość który nie zapłacił rachunku w końcu musiał zapłacić rachunek...
Czy ja źle rozumiem, czy Ty masz problem nie z ACTA a z sądownictwem w ogóle?
A jak zapłacił, ale nie może tego udowodnić? Przerabiałem to w praktyce, to bardzo pouczające. Tepsa sprzedała mój "dług" takiej firmie, ta słała pisma, które nabywca mojego lokalu wrzucał do makulatury. Myk polegał na tym, że sprzedałem mieszkanie razem z telefonem w akcie notarialnym i kopię tego tepsa otrzymała. Jak się dowiedziałem o sprawie, to mając akt notarialny udało mi się ją odkręcić. W dobie e-sądów byłbym bez szans (dwukrotnie awizowane na stary adres), bez aktu notarialnego też.
Rozszerzenie radosnej działalności takich firm na internet, przy naszym lichym sądownictwie, będzie efektem tak samo niepożądanym, jak obecne piractwo.
Hmm, gość który nie zapłacił rachunku w końcu musiał zapłacić rachunek...
Czy ja źle rozumiem, czy Ty masz problem nie z ACTA a z sądownictwem w ogóle?
A jak zapłacił, ale nie może tego udowodnić? Przerabiałem to w praktyce, to bardzo pouczające. Tepsa sprzedała mój "dług" takiej firmie, ta słała pisma, które nabywca mojego lokalu wrzucał do makulatury. Myk polegał na tym, że sprzedałem mieszkanie razem z telefonem w akcie notarialnym i kopię tego tepsa otrzymała. Jak się dowiedziałem o sprawie, to mając akt notarialny udało mi się ją odkręcić. W dobie e-sądów byłbym bez szans (dwukrotnie awizowane na stary adres), bez aktu notarialnego też.
Rozszerzenie radosnej działalności takich firm na internet, przy naszym lichym sądownictwie, będzie efektem tak samo niepożądanym, jak obecne piractwo.