ojapierdziu
Też tak myślałam dopóki nie spotkałam 40+letniej inżynierki budownictwa, która uznała, że skoro pod słynnym swego czasu fake-zdjęciem z internetu "Stalin sadzi brzozę w Smoleńsku" jest podpis cyrylicą to musi to być prawda.
Musiałem odpowiedzieć w robocie na pismo, w który powoływano się dobrze mi znaną normę. Tylko, że w normie nie było tego, na co się powoływano. Sprawdziłem frazę w google, różne fora z copy-paste z polskiej Wiki - gdzie w ramce tkwi "Ten artykuł od 2010-12 wymaga uzupełnienia źródeł podanych informacji." Ok, spoko dzwonię do klienta i mówię, że norma się nie zmieniła tylko jakiś anonimowy łosiu z wikipedii tak wpisał. Pani sprawdza i mówi, że przecież tam jest jego zdjęcie. Wzięła portret zbierającego kasę na Wiki za autora artykułu. Pomijając naiwność, to oznaczało też, że przez ostatnie pół roku niczego tam nie sprawdzała .
Też tak myślałam dopóki nie spotkałam 40+letniej inżynierki budownictwa, która uznała, że skoro pod słynnym swego czasu fake-zdjęciem z internetu "Stalin sadzi brzozę w Smoleńsku" jest podpis cyrylicą to musi to być prawda.
Musiałem odpowiedzieć w robocie na pismo, w który powoływano się dobrze mi znaną normę. Tylko, że w normie nie było tego, na co się powoływano. Sprawdziłem frazę w google, różne fora z copy-paste z polskiej Wiki - gdzie w ramce tkwi "Ten artykuł od 2010-12 wymaga uzupełnienia źródeł podanych informacji." Ok, spoko dzwonię do klienta i mówię, że norma się nie zmieniła tylko jakiś anonimowy łosiu z wikipedii tak wpisał. Pani sprawdza i mówi, że przecież tam jest jego zdjęcie. Wzięła portret zbierającego kasę na Wiki za autora artykułu. Pomijając naiwność, to oznaczało też, że przez ostatnie pół roku niczego tam nie sprawdzała .