kuriozum, żeby spółka wydobywcza brała się za budowę autostrad.
Wychodzą z założenia, że tylko wtedy mogą zarobić na swoich surowcach. W tej chwili w polskich inwestycjach infrastrukturalnych to jest typowa sytuacja - dostawcy walczą o to, żeby być GW, inaczej GW ograbi je z marży. A że jest to ryzykowna strategia, to wiadomo.
Wychodzą z założenia, że tylko wtedy mogą zarobić na swoich surowcach. W tej chwili w polskich inwestycjach infrastrukturalnych to jest typowa sytuacja - dostawcy walczą o to, żeby być GW, inaczej GW ograbi je z marży. A że jest to ryzykowna strategia, to wiadomo.