@czescjacek
Jou, ale byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Że np. nagle pracodawca postanawia zmienić ci umowę na śmieciową, a ty się zastanawiasz, czy ciągać się przez zapewne parę lat po sądach, tracąc tymczasem tę pracę
Osobiście nie, ale wśród znajomych mam dwa takie przypadki. Poszło w miarę sprawnie (kilka miesięcy). Co ważne, nie trzeba iść do sądu od razu, można to zrobić w momencie, gdy jest to dogodne (po rozstaniu się z pracodawcą - wyrównanie do płacy minimalnej, ekwiwalent za urlop) lub potrzebne (np. zajście w ciążę, problemy zdrowotne).
@carstein
Nie zdziwiłbym się - w Lądku (generalnie całym UK) mają hopla na punkcie health and safety - żarówki ci w pracy nie wolno zmienić, jak nie masz uprawnień.
U nas jest to samo - uprawnienia elektryczne plus uprawnienia do pracy na wysokości.
@weirdnik
to co on zrobi jak mu konkurencja zacznie podkladac swinie, bedzie chcial wejsc na gielde, czy juz po tym wejsciu na gielde ktos mu zrobi wrogie przejecie
Świat nie składa się z samych wielkich spółek i korporacji, ale także całej masy niewielkich firm i to głównie one dostają po dupie, gdy próbują zatrudniać ludzi na umowy o pracę. Outsourcing nie jest receptą, bo przy małej ilości zatrudnionych jego koszt per capita leci w kosmos.
Jou, ale byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Że np. nagle pracodawca postanawia zmienić ci umowę na śmieciową, a ty się zastanawiasz, czy ciągać się przez zapewne parę lat po sądach, tracąc tymczasem tę pracę
Osobiście nie, ale wśród znajomych mam dwa takie przypadki. Poszło w miarę sprawnie (kilka miesięcy). Co ważne, nie trzeba iść do sądu od razu, można to zrobić w momencie, gdy jest to dogodne (po rozstaniu się z pracodawcą - wyrównanie do płacy minimalnej, ekwiwalent za urlop) lub potrzebne (np. zajście w ciążę, problemy zdrowotne).
@carstein
Nie zdziwiłbym się - w Lądku (generalnie całym UK) mają hopla na punkcie health and safety - żarówki ci w pracy nie wolno zmienić, jak nie masz uprawnień.
U nas jest to samo - uprawnienia elektryczne plus uprawnienia do pracy na wysokości.
@weirdnik
to co on zrobi jak mu konkurencja zacznie podkladac swinie, bedzie chcial wejsc na gielde, czy juz po tym wejsciu na gielde ktos mu zrobi wrogie przejecie
Świat nie składa się z samych wielkich spółek i korporacji, ale także całej masy niewielkich firm i to głównie one dostają po dupie, gdy próbują zatrudniać ludzi na umowy o pracę. Outsourcing nie jest receptą, bo przy małej ilości zatrudnionych jego koszt per capita leci w kosmos.