@charliebravo
"bariera wejścia"
Toż przecie ja od początku o tym, a Ty żeś zauważył hasła z Twej branży i żeś się uniósł.
Tu nie mówimy o wygodach życia codziennego, tylko o zatrudnieniu i tematach z tym związanych.
Ktoś wspomniał o automatyzacji i wypieraniu ludzi i generowaniu bezrobocia, ja o postępie, który raczej wymaga specjalizacji, co powoduje, że trudniej się bariery przeskakuje. Pójdziesz nie tą ścieżką, to nawet talent nie pomoże, przy obecnym poziomie wymogów specjalizacyjnych i pozostaje wykładanie pólek w supermarketach. A i w specjalizacji cały czas musisz gonić się z czasem.
Oczywiście że wygodniej mi mieć wspomaganie i ajfona ze wszystkim niż szukać budek telefonicznych. Tyle że wtedy zmiana kwalifikacji i bariery wejścia jak je nazywasz były niższe. Możliwość tworzenia samodzielnego była normą. Dziś z każdym dniem coraz bardziej musisz być trybem w maszynie.
"bariera wejścia"
Toż przecie ja od początku o tym, a Ty żeś zauważył hasła z Twej branży i żeś się uniósł.
Tu nie mówimy o wygodach życia codziennego, tylko o zatrudnieniu i tematach z tym związanych.
Ktoś wspomniał o automatyzacji i wypieraniu ludzi i generowaniu bezrobocia, ja o postępie, który raczej wymaga specjalizacji, co powoduje, że trudniej się bariery przeskakuje. Pójdziesz nie tą ścieżką, to nawet talent nie pomoże, przy obecnym poziomie wymogów specjalizacyjnych i pozostaje wykładanie pólek w supermarketach. A i w specjalizacji cały czas musisz gonić się z czasem.
Oczywiście że wygodniej mi mieć wspomaganie i ajfona ze wszystkim niż szukać budek telefonicznych. Tyle że wtedy zmiana kwalifikacji i bariery wejścia jak je nazywasz były niższe. Możliwość tworzenia samodzielnego była normą. Dziś z każdym dniem coraz bardziej musisz być trybem w maszynie.