@wo
"Nie było. Moim zdaniem, wszędzie odegrało rolę negatywną. Wiele przetargów wyglądałoby po prostu lepiej, gdyby z góry nastawiano się na 2013".
I tak generał publiczny przede wszystkim będzie widział to, że "nie bedzie nowych przetargów na drogi", "kończą się pieniądze publiczne", w roku 2013 GDDKiA wyda już 3 razy mniej, co w poprzednich dwóch latach, a UE co najwyżej na kolej coś rzuci w latach 2014-2020. No i dziwnym trafem wychodzi, że akurat, jak się turniej skończy mamy wyhamowanko. No więc, jak nie na Euro2012 to wszystko, skoro na Euro2012?
Oczywiście, zgoda, ja jestem identycznego zdania, że mogło nie być przypadku Chińczyków, DSS, czy kłopotów Hydrobudowy z płaceniem podwykonawcom. Zgadzam się, że myślenie jednym turniejem to histeria i z tym się zgodzi członek rady nadzorczej dużego wykonawcy. Tyle, że określone nastawienie generała publicznego zostało już około 2007r ukształtowane, media podobnie nadają od tamtego momentu. Tak poza tym, to dołączam się do podziękowań za wszystkie Twoje notki o drogach, a pisane za darmo na dodatek (dzisiaj ze cztery pewnie przeczytam). No i eskapistycznie popijam mocną czarną marząc o czasie zaprzeszłym.
"Nie było. Moim zdaniem, wszędzie odegrało rolę negatywną. Wiele przetargów wyglądałoby po prostu lepiej, gdyby z góry nastawiano się na 2013".
I tak generał publiczny przede wszystkim będzie widział to, że "nie bedzie nowych przetargów na drogi", "kończą się pieniądze publiczne", w roku 2013 GDDKiA wyda już 3 razy mniej, co w poprzednich dwóch latach, a UE co najwyżej na kolej coś rzuci w latach 2014-2020. No i dziwnym trafem wychodzi, że akurat, jak się turniej skończy mamy wyhamowanko. No więc, jak nie na Euro2012 to wszystko, skoro na Euro2012?
Oczywiście, zgoda, ja jestem identycznego zdania, że mogło nie być przypadku Chińczyków, DSS, czy kłopotów Hydrobudowy z płaceniem podwykonawcom. Zgadzam się, że myślenie jednym turniejem to histeria i z tym się zgodzi członek rady nadzorczej dużego wykonawcy. Tyle, że określone nastawienie generała publicznego zostało już około 2007r ukształtowane, media podobnie nadają od tamtego momentu. Tak poza tym, to dołączam się do podziękowań za wszystkie Twoje notki o drogach, a pisane za darmo na dodatek (dzisiaj ze cztery pewnie przeczytam). No i eskapistycznie popijam mocną czarną marząc o czasie zaprzeszłym.