@fidelio
"Najbardziej dobija ich raczej to, że od tej kasy, której nie mają muszą odprowadzić podatek"
No ale tak przecież działa VAT. Mam znajomych, którzy prowadzą działalność (mnie to pewnie też prędzej czy później czeka) i często rzucają tekstem, który brzmi jak dowcip: "jestem w tym miesiącu zrujnowany, bo miałem dużo zamówień". Chodzi o to, że VAT odprowadzasz od wystawionej faktury, a nie od przelewu. Dziwi mnie to, że są ludzie, którzy się o tym dowiedzieli dopiero przy okazji szoł tego biznesmena w Sejmie.
"Najbardziej dobija ich raczej to, że od tej kasy, której nie mają muszą odprowadzić podatek"
No ale tak przecież działa VAT. Mam znajomych, którzy prowadzą działalność (mnie to pewnie też prędzej czy później czeka) i często rzucają tekstem, który brzmi jak dowcip: "jestem w tym miesiącu zrujnowany, bo miałem dużo zamówień". Chodzi o to, że VAT odprowadzasz od wystawionej faktury, a nie od przelewu. Dziwi mnie to, że są ludzie, którzy się o tym dowiedzieli dopiero przy okazji szoł tego biznesmena w Sejmie.