@wo
"Bo krakowski lokalny polityk to już nie będzie jechał po pijaku jednokierunkową pod prąd, bo jest krakowski i lokalny, hę?"
No ba. Racja, zły przykład. Niemniej jednak, wyobrażam sobie że istnieją niedogodności związane z mieszkaniem w stolicy: poważniejsze zadymy na ulicach, akcje w rodzaju pielgrzymek PiSu i sympatyków do "krzyża smoleńskiego", i tak dalej. No i mocniejsze NIMBY, w związku z czym Ty dopiero od niedawna możesz się cieszyć autostradą do Lizbony.
A poza wszystkim, Warszawa dużo lepiej nadaje się na metropolię, duże nowoczesne miasto niż Kraków. Weź choćby rozmiar przeciętnej ulicy w Warszawie vs to samo w Krakowie. Tutaj to nie ten kaliber po prostu, mamy za silny spadek twierdzy sprzed z górą stu lat. Prywatnie mi to odpowiada, ale co kto lubi.
"Bo krakowski lokalny polityk to już nie będzie jechał po pijaku jednokierunkową pod prąd, bo jest krakowski i lokalny, hę?"
No ba. Racja, zły przykład. Niemniej jednak, wyobrażam sobie że istnieją niedogodności związane z mieszkaniem w stolicy: poważniejsze zadymy na ulicach, akcje w rodzaju pielgrzymek PiSu i sympatyków do "krzyża smoleńskiego", i tak dalej. No i mocniejsze NIMBY, w związku z czym Ty dopiero od niedawna możesz się cieszyć autostradą do Lizbony.
A poza wszystkim, Warszawa dużo lepiej nadaje się na metropolię, duże nowoczesne miasto niż Kraków. Weź choćby rozmiar przeciętnej ulicy w Warszawie vs to samo w Krakowie. Tutaj to nie ten kaliber po prostu, mamy za silny spadek twierdzy sprzed z górą stu lat. Prywatnie mi to odpowiada, ale co kto lubi.