@zramolaly.alcyn
Och, ja się nie żalę, mam 25 lat i żyję sobie (żalić to może się moja matka). Opisuję tylko zjawisko. No.. żal mi psa, bo stary akurat miał zaprzyjaźnionego weterynarza-alkoholika, zdechło mu się na jakieś choróbsko. /Psu, weterynarz nie leczy się u kolegów starego, cwaniak/
Tak jeszcze myślę w kwestii tego, co pisałem o popycie na taki element - co kilka lat ojciec traci znajomych, nowych znajdując w coraz większej żulerce. Ma wyższe wykształcenie, trochę książek poczytał, krótko ale nawet był prezesem (do upadłości :), potrzebuje kogoś od kogo jednak będzie lepszy, tzn mniej chory, mniej zadłużony, bardziej wyszczekany i jednak bardziej rozgarnięty.![]()
![]()
Och, ja się nie żalę, mam 25 lat i żyję sobie (żalić to może się moja matka). Opisuję tylko zjawisko. No.. żal mi psa, bo stary akurat miał zaprzyjaźnionego weterynarza-alkoholika, zdechło mu się na jakieś choróbsko. /Psu, weterynarz nie leczy się u kolegów starego, cwaniak/
Tak jeszcze myślę w kwestii tego, co pisałem o popycie na taki element - co kilka lat ojciec traci znajomych, nowych znajdując w coraz większej żulerce. Ma wyższe wykształcenie, trochę książek poczytał, krótko ale nawet był prezesem (do upadłości :), potrzebuje kogoś od kogo jednak będzie lepszy, tzn mniej chory, mniej zadłużony, bardziej wyszczekany i jednak bardziej rozgarnięty.
