@wo, mem48
Tzn. jak tak to tak (wierszówka, premia, rozkaz itd.). Zresztą to przecież nawet fajnie zafunkcjonowało na moście Poniatowskiego. Ale mam obawy, że fajnie, bo: 1) to była Wawa 2) pewnie bardziej elitarniejsze oddziały 3) była pewnie kasa do zgarnięcia bo przecież euro.
Ale jak to ma działać w sposób systemowy to, zwłaszcza na prowincji (czyli nie Wawie) nie od razu zaskoczy. bo choć faktycznie policjanci są różni, ale wszyscy moi znajomi w policji (czyli BKŚ) raczej szeregowymi są skrajnie krótko. Prewencja to jest jednak specyficzny typ człowieka i dużo wody upłynie zanim go obejmie MMC ze swoimi wszystkimi obietnicami i profitami za lojalność. Do tej pory to on jednak pakuje na tej samej siłowni co jego vis a vis na osiedlu. I co ma zrobić jak podejdzie do niego kolo, spojrzy głęboko w oczy i się spyta: Stefek, ale ten nos to mi naprawdę z powodu tych ciot musiałeś złamać?![]()
![]()
Tzn. jak tak to tak (wierszówka, premia, rozkaz itd.). Zresztą to przecież nawet fajnie zafunkcjonowało na moście Poniatowskiego. Ale mam obawy, że fajnie, bo: 1) to była Wawa 2) pewnie bardziej elitarniejsze oddziały 3) była pewnie kasa do zgarnięcia bo przecież euro.
Ale jak to ma działać w sposób systemowy to, zwłaszcza na prowincji (czyli nie Wawie) nie od razu zaskoczy. bo choć faktycznie policjanci są różni, ale wszyscy moi znajomi w policji (czyli BKŚ) raczej szeregowymi są skrajnie krótko. Prewencja to jest jednak specyficzny typ człowieka i dużo wody upłynie zanim go obejmie MMC ze swoimi wszystkimi obietnicami i profitami za lojalność. Do tej pory to on jednak pakuje na tej samej siłowni co jego vis a vis na osiedlu. I co ma zrobić jak podejdzie do niego kolo, spojrzy głęboko w oczy i się spyta: Stefek, ale ten nos to mi naprawdę z powodu tych ciot musiałeś złamać?
