@barts_706
"Inżynierze, czy Ty kiedyś pracowałeś w korpo?"
Uwielbiam tą lewicę od "podnieść podatki ale nie mnie". Pomijając już że kolega Inżyniera po fachu może przejść z uczelni do korpo i raczej nie zmieni sposobu działania.
Niezależnie od tego gdzie i co się robi, część ludzi tak ma że ich praca non stop zajmuje/martwi/whatever, a część ma tak że nawet w pracy nie jest specjalnie przejęta. 50% KUP można uzasadniać na wiele sposobów i ja jestem za, ale to akurat uzasadnienie jest głupie.
@inz.mruwnica
"I jednak jest to co innego niż niepłatne nadgodziny, które menago śred szczeb wziął do domu."
A różnica polega na?
@"sprawiedliwe" i "niesprawiedliwe" opodatkowania
Błędne podejście, moim zdaniem:
0) Wałki są wałkami, niezależnie od tego co się robi nie tak. Tym niech się zajmuje urząd skarbowy i odpowiednie służby.
1) WSZYSTKIE istniejące sposoby rozliczania się z państwem przy założeniu "nie robienia wałków" są OK. Etat jest OK. Samozatrudnienie - jeśli rzeczywiście dotyczy samozatrudnienia a nie ukrywania etatu jest OK. 50% KUP też jest OK, jeśli rzeczywiście mamy doczynienia z pracą twórczą.
2) Nie podobają mi się żadne próby "reformy podatków" na zasadzie "moje 50% KUP/mój podatek liniowy/ryczałt jest OK bo ja cośtam, ale ci wałkarze od "czegoś innego" powinni być ukarani podniesiem podatków o 100% bo ja znam takiego, który działa nieuczciwie. Znasz kogoś, kto działa nieuczciwie, poinformuj właściwy urząd. Hurtowe obrażanie mnóstwa ciężko pracujących ludzi w stylu prezesa K. do niczego nie prowadzi.
3) Jeśli uważamy że należałoby podnieść podatki (ja jestem za), podnieśmy je proporcjonalnie wszystkim (lepiej zarabiającym of kors). Na przykład jednocześnie liniowy dla samozatrudnionych na 30 procent, KUP 50% na 30%, i tak dalej. To tylko przykład, proszę nie czepiać się liczb.
4) "Moralne wzmożenia" w stylu "jestem LMC, mógłbym płacić 20% podatku ale płacę 50%" szanuję, ale IMHO nie tędy droga. Nie chodzi o jednostkowe wielkie poświęcenie które kosztem poważnego utrudniania życia danej rodzinie (sprawdzić czy nie bardzo majętny człowiek) nie zmienia w państwie NIC istotnego. Chodzi o rozwiązanie systemowe, które może istotnie zwiększyć ilośc pieniędzy w budżecie jednocześnie nikogo nie zarzynając. Jeśli podniesiemy podatki wszystkim (od pewnego poziomu wzwyż) po prostu zamiast kupować sobie następne auto (wstawić markę i model) po (wstawić deltaT) kupimy sobie następne po (deltaT+1 rok). No big deal, a będzie lepiej.Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
"Inżynierze, czy Ty kiedyś pracowałeś w korpo?"
Uwielbiam tą lewicę od "podnieść podatki ale nie mnie". Pomijając już że kolega Inżyniera po fachu może przejść z uczelni do korpo i raczej nie zmieni sposobu działania.
Niezależnie od tego gdzie i co się robi, część ludzi tak ma że ich praca non stop zajmuje/martwi/whatever, a część ma tak że nawet w pracy nie jest specjalnie przejęta. 50% KUP można uzasadniać na wiele sposobów i ja jestem za, ale to akurat uzasadnienie jest głupie.
@inz.mruwnica
"I jednak jest to co innego niż niepłatne nadgodziny, które menago śred szczeb wziął do domu."
A różnica polega na?
@"sprawiedliwe" i "niesprawiedliwe" opodatkowania
Błędne podejście, moim zdaniem:
0) Wałki są wałkami, niezależnie od tego co się robi nie tak. Tym niech się zajmuje urząd skarbowy i odpowiednie służby.
1) WSZYSTKIE istniejące sposoby rozliczania się z państwem przy założeniu "nie robienia wałków" są OK. Etat jest OK. Samozatrudnienie - jeśli rzeczywiście dotyczy samozatrudnienia a nie ukrywania etatu jest OK. 50% KUP też jest OK, jeśli rzeczywiście mamy doczynienia z pracą twórczą.
2) Nie podobają mi się żadne próby "reformy podatków" na zasadzie "moje 50% KUP/mój podatek liniowy/ryczałt jest OK bo ja cośtam, ale ci wałkarze od "czegoś innego" powinni być ukarani podniesiem podatków o 100% bo ja znam takiego, który działa nieuczciwie. Znasz kogoś, kto działa nieuczciwie, poinformuj właściwy urząd. Hurtowe obrażanie mnóstwa ciężko pracujących ludzi w stylu prezesa K. do niczego nie prowadzi.
3) Jeśli uważamy że należałoby podnieść podatki (ja jestem za), podnieśmy je proporcjonalnie wszystkim (lepiej zarabiającym of kors). Na przykład jednocześnie liniowy dla samozatrudnionych na 30 procent, KUP 50% na 30%, i tak dalej. To tylko przykład, proszę nie czepiać się liczb.
4) "Moralne wzmożenia" w stylu "jestem LMC, mógłbym płacić 20% podatku ale płacę 50%" szanuję, ale IMHO nie tędy droga. Nie chodzi o jednostkowe wielkie poświęcenie które kosztem poważnego utrudniania życia danej rodzinie (sprawdzić czy nie bardzo majętny człowiek) nie zmienia w państwie NIC istotnego. Chodzi o rozwiązanie systemowe, które może istotnie zwiększyć ilośc pieniędzy w budżecie jednocześnie nikogo nie zarzynając. Jeśli podniesiemy podatki wszystkim (od pewnego poziomu wzwyż) po prostu zamiast kupować sobie następne auto (wstawić markę i model) po (wstawić deltaT) kupimy sobie następne po (deltaT+1 rok). No big deal, a będzie lepiej.Image may be NSFW.
Clik here to view.

Image may be NSFW.
Clik here to view.

Clik here to view.
