"Ale przecież bohater 15:10 do Yumy przez cały film nic, tylko kombinuje i waży rozmaite racje"
Bez bicia się przyznaję, źle się wyraziłem - chodzi mi o kombinowanie w stylu "może młody Burdette kogoś tam zabił, ale ojciec daje dużo kasy na dobroczynność, a i gubernatora kampanię wspomógł, a z rok wybory...". "3:10..." jest o tyle nietypowy, że bohater ma w zasadzie w nosie prawo, on musi spłacić kredyt. Równie dobrze mógłby odstawić do Yumy kozę a może nawet kogoś niewinnie skazanego (zawsze mnie to intrygowało). Nie sądzę też, by Wayne w "Rio" choć przez chwilę myślał "a puszczę tego głąba i co mi kto zrobi".
"Baśnie też nie pokazują [...]"
I może tu jest sedno sprawy? Western jako baśń dla dorosłych, czyli poza kinem korporacja, głupi szef i dylemat czy podkablować kolegę i poprawić pozycję, a może zostać gentlemanem i czekać aż on mnie podkabluje. A na ekranie: niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie, a Winchester przy moim siodle. Precz wątpliwości!
"Taki lajf."
No, ale poprzedni flejm był raczej o kasie, czyli baza kształtuje nadbudowę, nieprawdaż?
No dobrze, koniaczek wprawdzie oliwi zwoje mózgowe, ale nie w nadmiarze...![]()
![]()
Bez bicia się przyznaję, źle się wyraziłem - chodzi mi o kombinowanie w stylu "może młody Burdette kogoś tam zabił, ale ojciec daje dużo kasy na dobroczynność, a i gubernatora kampanię wspomógł, a z rok wybory...". "3:10..." jest o tyle nietypowy, że bohater ma w zasadzie w nosie prawo, on musi spłacić kredyt. Równie dobrze mógłby odstawić do Yumy kozę a może nawet kogoś niewinnie skazanego (zawsze mnie to intrygowało). Nie sądzę też, by Wayne w "Rio" choć przez chwilę myślał "a puszczę tego głąba i co mi kto zrobi".
"Baśnie też nie pokazują [...]"
I może tu jest sedno sprawy? Western jako baśń dla dorosłych, czyli poza kinem korporacja, głupi szef i dylemat czy podkablować kolegę i poprawić pozycję, a może zostać gentlemanem i czekać aż on mnie podkabluje. A na ekranie: niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie, a Winchester przy moim siodle. Precz wątpliwości!
"Taki lajf."
No, ale poprzedni flejm był raczej o kasie, czyli baza kształtuje nadbudowę, nieprawdaż?
No dobrze, koniaczek wprawdzie oliwi zwoje mózgowe, ale nie w nadmiarze...
