@picton
"Kiepskie to jest raczej Twoje rozumienie dyskusji. Przykład był na typ projektu, w ramach którego następuje rozdzielenie i kwantyfikacja ryzyk pomiędzy strony o różnym profilu działalności i przede wszystkim różnych interesach ich właścicieli. Akurat udział strony publicznej świetnie się w to wpisuje, gdyż z reguły ma ona inny pogląd na zysk i ryzyko niż banki czy sponsorzy."
Wpisuje się chyba u twojej starej. Dyskusja była o różnicach w "poglądach" na zysk i ryzyko miedzy akcjonariatem, a zarządem, a nie między sektorem prywatnym i publicznym. W sektorze publicznym również występują tendencje do ryzykownych zachowań, które dają szybki zysk i wielkie straty później.
"Kiepskie to jest raczej Twoje rozumienie dyskusji. Przykład był na typ projektu, w ramach którego następuje rozdzielenie i kwantyfikacja ryzyk pomiędzy strony o różnym profilu działalności i przede wszystkim różnych interesach ich właścicieli. Akurat udział strony publicznej świetnie się w to wpisuje, gdyż z reguły ma ona inny pogląd na zysk i ryzyko niż banki czy sponsorzy."
Wpisuje się chyba u twojej starej. Dyskusja była o różnicach w "poglądach" na zysk i ryzyko miedzy akcjonariatem, a zarządem, a nie między sektorem prywatnym i publicznym. W sektorze publicznym również występują tendencje do ryzykownych zachowań, które dają szybki zysk i wielkie straty później.