@zbieracz
"Jak na taki fajny model, to czy tych aberracji nie jest trochę za dużo?"
Żeby na to odpowiedzieć, należałoby sporządzić listę wszystkich banków (dajmy na to amerykańskich) które wymagały dokapitalizowania w okresie ostatnich - dajmy na to - 30 lat, a następnie sprawdzić jak często zdarzało się, iż to dokapitalizowanie występowało w formie interwencji strony publicznej, a jak często w formie udziału akcjonariuszy lub przejęcia przez inny podmiot. Jak sądzę takiej listy nie masz, więc pozostaje Ci rzucanie pojedynczych przykładów, ja jednak wolę bardziej logiczne dyskusje, więc dam sobie spokój z ustosunkowaniem się.
"Jak na taki fajny model, to czy tych aberracji nie jest trochę za dużo?"
Żeby na to odpowiedzieć, należałoby sporządzić listę wszystkich banków (dajmy na to amerykańskich) które wymagały dokapitalizowania w okresie ostatnich - dajmy na to - 30 lat, a następnie sprawdzić jak często zdarzało się, iż to dokapitalizowanie występowało w formie interwencji strony publicznej, a jak często w formie udziału akcjonariuszy lub przejęcia przez inny podmiot. Jak sądzę takiej listy nie masz, więc pozostaje Ci rzucanie pojedynczych przykładów, ja jednak wolę bardziej logiczne dyskusje, więc dam sobie spokój z ustosunkowaniem się.