@wojtekr
"Another one bites to dust, Innuendo, zupełnie nic?"
Trzy gwiazdki w Ajtjunsach. Da się przeżyć, fajnie się łączy z czymś innym w mashupach, ale CZYM TU SIĘ W OGÓLE PODNIECAĆ? Nigdy nie zapomnę dnia, w którym umarł Freddie Mercury - jakieś rozhisteryzowane pipulindy dzwoniły do Marka Niedźwiedzkiego, a ten tym swoim afektowanym głosinkiem starał się je przelicytować w egzaltacji. Le rzyg, jak mawiają Fhancuzi.
"Another one bites to dust, Innuendo, zupełnie nic?"
Trzy gwiazdki w Ajtjunsach. Da się przeżyć, fajnie się łączy z czymś innym w mashupach, ale CZYM TU SIĘ W OGÓLE PODNIECAĆ? Nigdy nie zapomnę dnia, w którym umarł Freddie Mercury - jakieś rozhisteryzowane pipulindy dzwoniły do Marka Niedźwiedzkiego, a ten tym swoim afektowanym głosinkiem starał się je przelicytować w egzaltacji. Le rzyg, jak mawiają Fhancuzi.