@miskidomleka
"Przecież jakby napisali "The sample rate must be exactly double the highest frequency contained in the data" to nie miałoby to sensu, bo sugerowałoby, że więcej szkodzi - a nie szkodzi, poza zżeraniem szybciej dysku (o czym zresztą następnie piszą) "
Wiesz co, czasem się bronisz z sensem, a czasem żałośnie, i to jest właśnie ten przypadek. W zależności od tego co się robi z danymi, próbkuje się na krytycznej (to mniej więcej umożliwia zaobserwowanie "że jakaś częstotliwość się pojawiła"), albo więcej (na przykład, jeśli się chce odtworzyć dokładnie przebieg sygnału w czasie). Narzędzie "nie wie po co" to próbkujesz, i dlatego pozwala podać wartość. Po prostu "im więcej informacji potrzebujesz", tym większą częstotliwość wymuszasz. A wedle Twojego oryginalnego stanowiska, próbkowanie z f>2*B zupełnie nic nie daje. To jest bzdura, i nie zmienisz jej historyjkami na temat większego-bądź-równego.
Respekt za tekst o MP3, ale kłócisz się bez sensu.
Co do napisanych po raz fufnasty Twoich uwag na temat Twojego rozumienia tekstu o samolotach: raz przyznałeś, że nie załapałeś że mowa o starcie i lądowaniu jednocześnie. Dziękuję, nie interesuje mnie co tekst jeszcze sugeruje czytelnikowi, który go po prostu porządnie nie przeczytał.
@wo
"A o co chodzi z tymi samolotami - pojęcia nie mam."
No a my dwa dni flejmujemy zanim klepnąłem się w czaszkę, że przecież 737 jako transportowiec u Anglików to tak trochę dziwnie. Oni zwykle recyklują do upadłego jakiś własny stary złom, vide Comet -> Nimrod, Victor, albo VC10. Ale może relacjonował Ci opowieści przy piwie kolegów z USA. Czasem ćwiczą razem.
Tak czy inaczej, to są takie rzeczy jakie zawodowcy opowiadają amatorom, a nie raport komisji badającej wypadki.
"Przecież jakby napisali "The sample rate must be exactly double the highest frequency contained in the data" to nie miałoby to sensu, bo sugerowałoby, że więcej szkodzi - a nie szkodzi, poza zżeraniem szybciej dysku (o czym zresztą następnie piszą) "
Wiesz co, czasem się bronisz z sensem, a czasem żałośnie, i to jest właśnie ten przypadek. W zależności od tego co się robi z danymi, próbkuje się na krytycznej (to mniej więcej umożliwia zaobserwowanie "że jakaś częstotliwość się pojawiła"), albo więcej (na przykład, jeśli się chce odtworzyć dokładnie przebieg sygnału w czasie). Narzędzie "nie wie po co" to próbkujesz, i dlatego pozwala podać wartość. Po prostu "im więcej informacji potrzebujesz", tym większą częstotliwość wymuszasz. A wedle Twojego oryginalnego stanowiska, próbkowanie z f>2*B zupełnie nic nie daje. To jest bzdura, i nie zmienisz jej historyjkami na temat większego-bądź-równego.
Respekt za tekst o MP3, ale kłócisz się bez sensu.
Co do napisanych po raz fufnasty Twoich uwag na temat Twojego rozumienia tekstu o samolotach: raz przyznałeś, że nie załapałeś że mowa o starcie i lądowaniu jednocześnie. Dziękuję, nie interesuje mnie co tekst jeszcze sugeruje czytelnikowi, który go po prostu porządnie nie przeczytał.
@wo
"A o co chodzi z tymi samolotami - pojęcia nie mam."
No a my dwa dni flejmujemy zanim klepnąłem się w czaszkę, że przecież 737 jako transportowiec u Anglików to tak trochę dziwnie. Oni zwykle recyklują do upadłego jakiś własny stary złom, vide Comet -> Nimrod, Victor, albo VC10. Ale może relacjonował Ci opowieści przy piwie kolegów z USA. Czasem ćwiczą razem.
Tak czy inaczej, to są takie rzeczy jakie zawodowcy opowiadają amatorom, a nie raport komisji badającej wypadki.