Z jednej strony masz firmę, która zatrudnia na umowę o pracę i stara się przestrzegać przepisów prawa pracy* (moim zdaniem nadmiernie w tym przypadku wyśrubowanych), z drugiej firmę, która olewa wszystko i zatrudnia na śmieciówkach. Kto jest w lepszej sytuacji? Naprawdę nie dostrzegasz, że to jest istotna motywacja do zatrudniania na śmieciówkach? Skoro jak dotąd art. 22 par 1' jest martwy?
*Naprawdę bardzo łatwo wpaść w konflikt z kp nawet bez jakichkolwiek złych intencji. Są firmy, które wprowadziły tzw. ruchomy czas pracy - pozwalając pracownikowi wybrać, w jakich godzinach pracuje w którym dniu (np. w poniedziałki pracuje 9-17, w pozostałe dni 8-16, w piątki 7-15). Tylko to jest sprzeczne z przepisami o czasie pracy.
*Naprawdę bardzo łatwo wpaść w konflikt z kp nawet bez jakichkolwiek złych intencji. Są firmy, które wprowadziły tzw. ruchomy czas pracy - pozwalając pracownikowi wybrać, w jakich godzinach pracuje w którym dniu (np. w poniedziałki pracuje 9-17, w pozostałe dni 8-16, w piątki 7-15). Tylko to jest sprzeczne z przepisami o czasie pracy.