@Zabawne natomiast jest to, że obie rzeczy starasz się skojarzyć - nie podoba Ci się książka Kwaśniewskiego, a więc obserwowane przez niego zjawisko społeczne nie może istnieć.
Nie, po prostu żenuje mnie, że 32 letni facet odkrywa patelnie, albo że ktoś nagle uczy się gotować #po40, bo wcześniej nawet nie robił sobie śniadania (jak w Wiedniu, tam nikt nie robi sobie śniadania!) i nazywają to zjawiskiem społecznym i klepią się po plecach. Duży krok od Ignacego Borejki, są powody do zadowolenia.
Nie, po prostu żenuje mnie, że 32 letni facet odkrywa patelnie, albo że ktoś nagle uczy się gotować #po40, bo wcześniej nawet nie robił sobie śniadania (jak w Wiedniu, tam nikt nie robi sobie śniadania!) i nazywają to zjawiskiem społecznym i klepią się po plecach. Duży krok od Ignacego Borejki, są powody do zadowolenia.