@psychoinformatyk
Inteligencja nie ma definicji. Nie wiadomo nawet jakie są jej faktory.
Jest to nieprawda, a konkretniej popprawda wynikająca z wielu powodów m.in. rozległości i ponad 100-letniej historii badań w tym obszarze, oraz oczywiście nieprzyjaznego laikom i popularyzatorom języka opis. Tak czy owak, to raczej nie czas i miejsce na rozwinięcia (a gdyby wo nie miał nic przeciwko, to najpierw poproszę o namiar do artykułu naukowego z ostatnich 20 lat stawiającego taką tezę z uzasadnieniem).
Interpretacja sekcji to tak naprawdę temat rozstrzygalny matematycznie.
Nie i nigdy nie będzie, nawet gdyby rozkład był idealnie gaussowski. Jest to odwieczny problem nieprzekładalności miar jakościowych na ilościowe. Nie można żadnym progiem odróżnić "małp" od "liderów kreatywności". I oczywiście nie ma znaczenia, czy to rozkład normalny, beta, chi, log, power ... (bo przypominam, że jesusbuiltmyvolkswagen argumentował Gaussem jako takim).
W naukach ścisłych korelacja jest bliźsza 0.9 z uzyskiwanymi w dyscyplinie wynikami akademickimi.
Nie znam tak spektakularnych danych, co dziwi, bo kilkanaście lat pasjonuje się diagnozą i badaniami inteligencji (zwł. w obszarze korelatów i sukcesu zawodowego) i skądinąd śledzę. Poproszę o linkę.
Inteligencja nie ma definicji. Nie wiadomo nawet jakie są jej faktory.
Jest to nieprawda, a konkretniej popprawda wynikająca z wielu powodów m.in. rozległości i ponad 100-letniej historii badań w tym obszarze, oraz oczywiście nieprzyjaznego laikom i popularyzatorom języka opis. Tak czy owak, to raczej nie czas i miejsce na rozwinięcia (a gdyby wo nie miał nic przeciwko, to najpierw poproszę o namiar do artykułu naukowego z ostatnich 20 lat stawiającego taką tezę z uzasadnieniem).
Interpretacja sekcji to tak naprawdę temat rozstrzygalny matematycznie.
Nie i nigdy nie będzie, nawet gdyby rozkład był idealnie gaussowski. Jest to odwieczny problem nieprzekładalności miar jakościowych na ilościowe. Nie można żadnym progiem odróżnić "małp" od "liderów kreatywności". I oczywiście nie ma znaczenia, czy to rozkład normalny, beta, chi, log, power ... (bo przypominam, że jesusbuiltmyvolkswagen argumentował Gaussem jako takim).
W naukach ścisłych korelacja jest bliźsza 0.9 z uzyskiwanymi w dyscyplinie wynikami akademickimi.
Nie znam tak spektakularnych danych, co dziwi, bo kilkanaście lat pasjonuje się diagnozą i badaniami inteligencji (zwł. w obszarze korelatów i sukcesu zawodowego) i skądinąd śledzę. Poproszę o linkę.