Mnie też ten tekst strasznie zżenował, bo i ja zrobiłem z kolegami trasę przez Austrię, północne Włochy, i Francję do Marsylii i spowrotem, struclem, z zapasem żywności, spanie w namiocie na campingu, tylko z gotówką itp., ale było to w roku 1994. No i z głupot podobnych do opisywanych zrobiliśmy tylko dwie. Jedna - pojechaliśmy przez Großglockner i przy zjeździe zapaliły się nam klocki hamulcowe. Ale szybko zjechałem na bok i po ochłodzeniu działały dalej (tyle że trochę piszczały). Drugą głupotą było zabranie ze sobą paliwa w kanistrze - oszczędziliśmy raptem 10 USD, a kanister przez całą drogę zajmował miejsce w bagażniku.
No i nie jestem w stanie zrozumieć, jak można A.D. 2012 zrobić takich głupot X razy więcej. To naprawdę musi być fake.![]()
![]()
No i nie jestem w stanie zrozumieć, jak można A.D. 2012 zrobić takich głupot X razy więcej. To naprawdę musi być fake.
