@ramone
"A w ogole to przeciez w PL sluzba zdrowia jest de facto finansowana z budzetu (podatkow), bo skladke na NFZ odlicza sie od dochodowego, wiec zmiany jakie mozna wprowadzic to kosmetyka, i pytanie czy warto wprowadzac kolejna rewolucje zamiast skupic sie na optymalizowaniu istniejacego systemu i eliminacji patologii?"
No przecież im chodzi o to żeby o wydatkach decydował nie NFZ, który mimo wszystkich swoich wad stara się to robić we w miarę uporządkowany i usystematyzowany sposób, tylko jak dawniej, minister. Czyli żeby jak pokażą w "Uwadze" albo napiszą w "Fakcie" że istnieje w Polsce chore dziecko na którego leczenie rodziców nie stać to by pan minister mógł przyjść do telewizji i powiedzieć że on w taj chwili podpisał bumagę i tak zrobił że państwo zapłaci. Czyli marzenie każdego polityka. NFZ im najwyraźniej w tym przeszkadza.![]()
![]()
"A w ogole to przeciez w PL sluzba zdrowia jest de facto finansowana z budzetu (podatkow), bo skladke na NFZ odlicza sie od dochodowego, wiec zmiany jakie mozna wprowadzic to kosmetyka, i pytanie czy warto wprowadzac kolejna rewolucje zamiast skupic sie na optymalizowaniu istniejacego systemu i eliminacji patologii?"
No przecież im chodzi o to żeby o wydatkach decydował nie NFZ, który mimo wszystkich swoich wad stara się to robić we w miarę uporządkowany i usystematyzowany sposób, tylko jak dawniej, minister. Czyli żeby jak pokażą w "Uwadze" albo napiszą w "Fakcie" że istnieje w Polsce chore dziecko na którego leczenie rodziców nie stać to by pan minister mógł przyjść do telewizji i powiedzieć że on w taj chwili podpisał bumagę i tak zrobił że państwo zapłaci. Czyli marzenie każdego polityka. NFZ im najwyraźniej w tym przeszkadza.
