@lec1612
"Ale stymulowanie gospodarki deficytem właśnie polega na przejadaniu i marnowaniu byle pobudzić popyt - keynesowska metafora płacenia robotnikom za kopanie i zasypywanie tych samych dołów to najdalej idący przykład tego typu logiki. zarzut przejadania i marnotrawstwa - to korwinizm (że użyję popularnego na tym blogu epitetu ;-)). "
To bylby bardzo glupi keynesizm. Stymulowanie gospodarki ma skoordynowac i wyzwolic energie ludzka, a nie marnowac ja.
"PS a propos bailoutow bankowych, dane wskazuja na to ze moze nas czekac powtorka z rozrywki"
Ciekawe - moja anecdata wynikajaca z rozgladania sie dookola w branzy mowi mi raczej, ze banki zrobily sie ostrozniejsze.
"Ale stymulowanie gospodarki deficytem właśnie polega na przejadaniu i marnowaniu byle pobudzić popyt - keynesowska metafora płacenia robotnikom za kopanie i zasypywanie tych samych dołów to najdalej idący przykład tego typu logiki. zarzut przejadania i marnotrawstwa - to korwinizm (że użyję popularnego na tym blogu epitetu ;-)). "
To bylby bardzo glupi keynesizm. Stymulowanie gospodarki ma skoordynowac i wyzwolic energie ludzka, a nie marnowac ja.
"PS a propos bailoutow bankowych, dane wskazuja na to ze moze nas czekac powtorka z rozrywki"
Ciekawe - moja anecdata wynikajaca z rozgladania sie dookola w branzy mowi mi raczej, ze banki zrobily sie ostrozniejsze.