@wereszycki
"gdyby pracodawca musiał płacić wyższe podatki, to nie spowodowałoby to spadku jego realnego dochodu ponieważ obciąłby on pensje pracownikom, albo część z nich wywalił na bruk"
Zawsze mnie to bawi, że liberałom się selektywnie wyłącza wiara w rynek właśnie gdy chodzi o opodatkowanie prezesów. Tak poza tym, to oni wszędzie wierzą w prawo podaży i popytu, ale gdy tylko pojawia się wizja dupnięcia podatku Kulczykowi - uważają, że to prawo ulegnie zawieszeniu i Kulczyk będzie mógł sobie odbić te podatki przerzucają je na pracowników i konsumentów.
Gdyby prezesi mogli bezkarnie obniżać zarobki i podnosić ceny - zrobiliby to już teraz. Powstrzymuje ich nie to, że płacą niskie podatki tylko to, że wypadnięcie poza rynkową wartość pracy i rynkową wartość towarów i usług grozi im utratą pracowników i klientów.
" Po drugie najbogatsi swoje nadwyżki lokują w bankach,"
Nonsens. Bankowe lokaty są dla drobnych ciułaczy, nie dla Gudzowatego.
"gdyby pracodawca musiał płacić wyższe podatki, to nie spowodowałoby to spadku jego realnego dochodu ponieważ obciąłby on pensje pracownikom, albo część z nich wywalił na bruk"
Zawsze mnie to bawi, że liberałom się selektywnie wyłącza wiara w rynek właśnie gdy chodzi o opodatkowanie prezesów. Tak poza tym, to oni wszędzie wierzą w prawo podaży i popytu, ale gdy tylko pojawia się wizja dupnięcia podatku Kulczykowi - uważają, że to prawo ulegnie zawieszeniu i Kulczyk będzie mógł sobie odbić te podatki przerzucają je na pracowników i konsumentów.
Gdyby prezesi mogli bezkarnie obniżać zarobki i podnosić ceny - zrobiliby to już teraz. Powstrzymuje ich nie to, że płacą niskie podatki tylko to, że wypadnięcie poza rynkową wartość pracy i rynkową wartość towarów i usług grozi im utratą pracowników i klientów.
" Po drugie najbogatsi swoje nadwyżki lokują w bankach,"
Nonsens. Bankowe lokaty są dla drobnych ciułaczy, nie dla Gudzowatego.