@sheik.yebouti
"I to pomimo zaangażowania Dody i jej bielizny."
Ale to jest właśnie miara jego odklejenia. Zanussi sam otwarcie mówi, że gardzi kulturą popularną, "czyta tylko arcydzieła" itp. i w rezultacie zdaje mu się, że jak do filmu wsadzi Dodę, to będzie fajnie. A potem zdziwko: nikt mnie nie rozumie, z nikim mi nie po drodze. I to jest właśnie żenujące: facet chce kręcić kino współczesne a jego wiedza o współczesnym społeczeństwie i kulturze sprowadza się do bon motów typu "feminizm jest jak cholesterol", "kiedy w grę wchodzi kultura, nie muszę już mówić: tolerancja" itp. Robi gnioty, bo inaczej nie może, a potem żałośnie się broni twierdząc, że oto - rycerz niezłomny - znów poległ z honorem idąc po prąd.
"I to pomimo zaangażowania Dody i jej bielizny."
Ale to jest właśnie miara jego odklejenia. Zanussi sam otwarcie mówi, że gardzi kulturą popularną, "czyta tylko arcydzieła" itp. i w rezultacie zdaje mu się, że jak do filmu wsadzi Dodę, to będzie fajnie. A potem zdziwko: nikt mnie nie rozumie, z nikim mi nie po drodze. I to jest właśnie żenujące: facet chce kręcić kino współczesne a jego wiedza o współczesnym społeczeństwie i kulturze sprowadza się do bon motów typu "feminizm jest jak cholesterol", "kiedy w grę wchodzi kultura, nie muszę już mówić: tolerancja" itp. Robi gnioty, bo inaczej nie może, a potem żałośnie się broni twierdząc, że oto - rycerz niezłomny - znów poległ z honorem idąc po prąd.