@empe3
"Bo na przykład w takiej super wypasiasto cywilizowanej Japonii to jest niby inaczej. Ha ha. Gdybym nie był z kimś kto kuma o co chodzi to nie kupiłbym nawet głupiego kartonika na metro (automat w 100% opisany krzakami)."
No nie no. Ja nie wiem jak długo i gdzie byłeś, ale Japonia ma jedną z najlepiej zorganizowanych kolei pod każdym względem, także sprzedaży biletów. Musiałeś trafić na jakąś podrzędną stację i mieć niefarta, albo po prostu nie byłeś zorientowany (automaty do metra mają wersję en i jp). W tej chwili na większości stacji są automaty z opisami i lektorem(!) po angielsku, który prowadzi Cię za rączkę. Oznakowanie stacji jest mistrzowskie, nigdzie nie widziałem lepszego (a byłem w wielu krajach), często w czterech językach: japoński, chiński, koreański, angielski. Na dużych stacjach są centra sprzedaży biletów gdzie obsługa mówi w engrish. Kupno biletów na metro/kolejki jest intuicyjne i proste, karty prepaidowe np. Pasmo i Suica mozesz kupic bez zadnej interakcji miedzyludzkiej.
Znając parę prostych konwencji możesz poruszać się bez znajomości japońskiego w mowie (w piśmie czasami się przydaje do róznych napisów, ale tylko czasami:)
chciałbym żeby jakakolwiek kolej europejska działała tak jak japoński JR.
"Bo na przykład w takiej super wypasiasto cywilizowanej Japonii to jest niby inaczej. Ha ha. Gdybym nie był z kimś kto kuma o co chodzi to nie kupiłbym nawet głupiego kartonika na metro (automat w 100% opisany krzakami)."
No nie no. Ja nie wiem jak długo i gdzie byłeś, ale Japonia ma jedną z najlepiej zorganizowanych kolei pod każdym względem, także sprzedaży biletów. Musiałeś trafić na jakąś podrzędną stację i mieć niefarta, albo po prostu nie byłeś zorientowany (automaty do metra mają wersję en i jp). W tej chwili na większości stacji są automaty z opisami i lektorem(!) po angielsku, który prowadzi Cię za rączkę. Oznakowanie stacji jest mistrzowskie, nigdzie nie widziałem lepszego (a byłem w wielu krajach), często w czterech językach: japoński, chiński, koreański, angielski. Na dużych stacjach są centra sprzedaży biletów gdzie obsługa mówi w engrish. Kupno biletów na metro/kolejki jest intuicyjne i proste, karty prepaidowe np. Pasmo i Suica mozesz kupic bez zadnej interakcji miedzyludzkiej.
Znając parę prostych konwencji możesz poruszać się bez znajomości japońskiego w mowie (w piśmie czasami się przydaje do róznych napisów, ale tylko czasami:)
chciałbym żeby jakakolwiek kolej europejska działała tak jak japoński JR.