@tarhim
"Jak ktoś każe pani Jadzi z kadr odśnieżać dach albo korzystać z regału wysokiego składania, nawet jednorazowo, to też będzie trzeba ją wysłać na kurs do pracy na wysokościach. Co nie znaczy że to będą "wymagania jak do prac alpinistycznych"."
Myślę, że pani Jadzi nie przyjdzie do głowy odśnieżać dachu nawet prywatnie. Ja bym się w każdym razie nie odważył. Pani Jadzia nie ma również w domu regału wysokiego składowania i jest to dla niej zagadnienie obce. Ma za to samochód którym codziennie dojeżdża do pracy, na który posiada stosowne uprawnienia oraz badania.
Pani Jadzia może legalnie mieć prawo jazdy pomimo tego, że NIE PRZEJDZIE tych testów. Bo nie ma takich wymagań. Szacuje się, że kilkanaście procent ludzi by ich nie przeszło. Są to badania bardziej rygorystyczne niż na zwykłe prawko i do tej pory miało to sens, bo to nie były badania na zwykłe prawko.
Pani Jadzia, pan Janek i pan Franek dostaną teraz wszyscy kopa w dupę od systemu, bo jak pracodawca poprosi "Janek skocz do sklepu po przyczłap do bulbulgatora, bo dostawa z hurtowni się się spóźnia", to Janek powie "Sory szefie, nie mogę jeździć samochodem. Wprawdzie wrócę nim do domu, ale w godzinach pracy jest przeciwko mnie SYSTEM". I takiego kopa dostanie więcej i więcej osób np. starszych, które legalnie posiadają prawo jazdy, są regularnie badane i zdrowe, ale nie przejdą badań okulistycznych jak dla zawodowych kierowców. Choć zawodowymi kierowcami nie są. I od razu uzupełniam: swoim samochodem w ramach obowiązków służbowych również im nie wolno!
Każdy, kto widział w życiu coś więcej niż praca w korpo w centrum warszawy, wie że bardzo wielu ludziom zdarza się raz na czas użyć samochodu w ramach obowiązków służbowych. Tekst o kurierach pominę wzruszeniem ramion poprzedzonym pukaniem się w czoło.
"Jak ktoś każe pani Jadzi z kadr odśnieżać dach albo korzystać z regału wysokiego składania, nawet jednorazowo, to też będzie trzeba ją wysłać na kurs do pracy na wysokościach. Co nie znaczy że to będą "wymagania jak do prac alpinistycznych"."
Myślę, że pani Jadzi nie przyjdzie do głowy odśnieżać dachu nawet prywatnie. Ja bym się w każdym razie nie odważył. Pani Jadzia nie ma również w domu regału wysokiego składowania i jest to dla niej zagadnienie obce. Ma za to samochód którym codziennie dojeżdża do pracy, na który posiada stosowne uprawnienia oraz badania.
Pani Jadzia może legalnie mieć prawo jazdy pomimo tego, że NIE PRZEJDZIE tych testów. Bo nie ma takich wymagań. Szacuje się, że kilkanaście procent ludzi by ich nie przeszło. Są to badania bardziej rygorystyczne niż na zwykłe prawko i do tej pory miało to sens, bo to nie były badania na zwykłe prawko.
Pani Jadzia, pan Janek i pan Franek dostaną teraz wszyscy kopa w dupę od systemu, bo jak pracodawca poprosi "Janek skocz do sklepu po przyczłap do bulbulgatora, bo dostawa z hurtowni się się spóźnia", to Janek powie "Sory szefie, nie mogę jeździć samochodem. Wprawdzie wrócę nim do domu, ale w godzinach pracy jest przeciwko mnie SYSTEM". I takiego kopa dostanie więcej i więcej osób np. starszych, które legalnie posiadają prawo jazdy, są regularnie badane i zdrowe, ale nie przejdą badań okulistycznych jak dla zawodowych kierowców. Choć zawodowymi kierowcami nie są. I od razu uzupełniam: swoim samochodem w ramach obowiązków służbowych również im nie wolno!
Każdy, kto widział w życiu coś więcej niż praca w korpo w centrum warszawy, wie że bardzo wielu ludziom zdarza się raz na czas użyć samochodu w ramach obowiązków służbowych. Tekst o kurierach pominę wzruszeniem ramion poprzedzonym pukaniem się w czoło.