@embercadero
"No ba, a z czego ja bym biedny żył gdyby ww firmy to nie była jedna wielka kompromitacja"
Tu mam własną anegdotkę. Niedawno oprowadzałem po budowie pewnego, hmm, dużego obiektu w okolicach Katowic młodą panią z E&Y. Odpowiadałem przy tym na jej liczne pytania, bo była członkiem zespołu robiącego audyt procesu inwestycyjnego tegoż obiektu. Nie miała żadnego pojęcia o budownictwie. Ba, nie miała nawet pojęcia o tym, że nie ma pojęcia. Ale raport się pisze.
"No ba, a z czego ja bym biedny żył gdyby ww firmy to nie była jedna wielka kompromitacja"
Tu mam własną anegdotkę. Niedawno oprowadzałem po budowie pewnego, hmm, dużego obiektu w okolicach Katowic młodą panią z E&Y. Odpowiadałem przy tym na jej liczne pytania, bo była członkiem zespołu robiącego audyt procesu inwestycyjnego tegoż obiektu. Nie miała żadnego pojęcia o budownictwie. Ba, nie miała nawet pojęcia o tym, że nie ma pojęcia. Ale raport się pisze.